Piosenki na jesienno-zimowe nastroje

Hej kochani! 😊

Za kilka dni oficjalnie rozpocznie się zima. I chociaż za oknem nie jest biało, to coraz częściej zaczynają mi się udzielać dosyć melancholijne i bardzo typowe dla tego czasu nastroje. Kiedy już znajdę chwilę żeby odsapnąć, to lubię robić to na całego: zamykam się w pokoju i przy świetle jedynie ulicznej latarni, włączam moją ukochaną playlistę. 

Dla mnie jest ona naprawdę niezastąpiona i perfekcyjna. Dlatego chciałam się z Wam podzielić tymi piosenkami. Może jeszcze komuś staną się niezbędne do jesienno-zimowej egzystencji?😉 (Dodam jeszcze tylko, że kolejność ich podania będzie przypadkowa - nie umiem wybrać, która jest mi najbliższa, bo mam wrażenie, że wszystkie jednakowo)

Jessie Ware ,,Say You Love Me"

Ta piosenka została wydana jakieś trzy lata temu, chociaż mam wrażenie jakbym znała ją przez całe życie. Ma dla mnie naprawdę duże znaczenie, jest po prostu bardzo wyjątkowa. I kiedy jest mi źle, to wiem, że w niej znajdę swego rodzaju spokój. Wydaje mi się, że mogę powiedzieć, że identyfikuję się z jej tekstem. Może dlatego jest mi aż tak bliska?

Don McLean ,,Empty Chairs"

Prawdziwy staroć, już prawie legenda. Powstała jeszcze długo, bo ponad trzydzieści lat, przed moim przyjściem na świat. I nie znałabym jej, gdyby nie oglądanie filmu ślubnego bliskiej mi osoby. Właśnie na nim usłyszałam ją po raz pierwszy. Miłość nie przyszła od razu, ale po jakimś czasie naprawdę ciężko było mi skupić się na czymś innym niż nucenie tej piosenki.

 John Legend ,,All of Me"

Kolejny ,,nienowy" utwór. Doskonały żeby przybić się jeszcze bardziej albo... cieszyć. Jest w stanie wywołać dość skrajne emocje. A to dlatego, że możemy ją odbierać na wiele różnych sposobów, a ten zależy już tylko i wyłącznie od nas. 

Jak dla mnie - przede wszystkim wzruszająca. I piękna, bo kto by nie chciał takiej miłości o jakiej śpiewa John?

Niall Horan ,,Flicker"

Żeby nie było, że słucham tylko staroci 😉. Chociaż myślę, że ta piosenka ma wszystko, żeby móc się z nimi równać. Niall zapala nią prawdziwą nadzieję w sercu...

Osobiście preferuję wersję ,,pełną", czyli nie akustyczną. Ale niestety tylko ta jest dostępna na Youtube (zwykłą możecie znaleźć na Spotify albo na nagraniach z koncertów).

Krzysztof Zalewski ,,Miłość Miłość"

Nasza znajomość trwa stosunkowo krótko, bo od czasu kiedy usłyszałam cover Mai Kapłon w The Voice of Poland. Tak bardzo mi się spodobał, że poszukałam oryginału. Nie zawiódł mnie ani troszkę. 

Mogę powiedzieć Wam tylko jedno - UWAGA, bo ta piosenka BARDZO uzależnia 😜.

Ed Sheeran ,,Perfect"

Tytuł mówi sam za siebie - ta piosenka jest po prostu PERFEKCYJNA. 

Zaczęłam słuchać jej jeszcze zanim zrobiła taką furorę w radiach. I teraz jestem bardzo, bardzo szczęśliwa, bo mogę nucić ją dosłownie wszędzie - w szkole, w domu, w sklepie. Słowem - jest wszędzie. Niektórych pewnie już tym wkurzyła, ale nie mnie. 

Polecam wszystkie możliwe wersje, ale według mnie, ta oryginalna jest najlepsza 💜.

Foreigner ,,I Want To Know What Love Is"

Chyba większość z nas (o ile nie każdy) chciałaby wiedzieć, czym jest miłość. 
Każdy chciałby mieć kogoś, kto może mu ją pokazać. I właśnie dlatego wielbię tę piosenkę całą sobą. Tylko moi rodzice trochę mniej, bo kiedy zaczynam ją śpiewać, ściany w domu się trzęsą 😜.

Sarsa ,,Motyle i Ćmy"

Najnowszy utwór Sarsy od początku wkradał się do mojego serduszka. Małymi kroczkami, ale bardzo skutecznie do niego dotarł. Magiczny tekst w połączeniu z tajemniczym głosem... Absolutny must have tej zimy na gorszy nastrój! 😊

Jessie Ware ,,Alone"

Myślę, że pojawienie się w jednym poście dwóch piosenek tej samej osoby nie jest przypadkiem. Jak już mówiłam - utwory Jessie mają dla mnie kilka wymiarów, a każdy z nich jest równie interesujący i ważny. Nie dość, że wykonana idealnie to jeszcze posiada naprawdę dobry tekst. 
Polecam dla wszystkich zakochanych (oraz tych, którzy tej miłości bardzo gorąco pragną 😉).

X Ambassadors ,,Unsteady"

Ten utwór bezsprzecznie kojarzy i będzie mi się już zawsze kojarzyć ze znaną książką Jojo Moyes ,,Zanim się pojawiłeś" - przede wszystkim z jej ekranizacją, gdzie mogliśmy tę piosenkę usłyszeć. 

Wzbudza ona we mnie tak wiele emocji, tak wiele skrajnych uczuć, których nie umiem nawet opisać słowami. Dodatkowo przypomina o historii Willa (bohatera książki i filmu), która również bardzo głęboko mnie poruszyła.

Kiedy jej słucham, przestaję czuć samotność. Po prostu się odprężam i mogę pomyśleć o sprawach trochę głębszych niż szkoła czy nauka. 

Nie bez powodu też umieściłam ją na samym dole zestawienia - ona jedyny wygrywa ze wszystkimi innymi. Ma w sobie to prawdziwe ,,coś", co nie pozwala mi się od niej uwolnić. 

Bardzo polecam obie wersje - zarówno oryginał, ale w zasadzie przede wszystkim remix. Nie brzmi on w ogóle jak te wszystkie standardowe przeróbki, jest o wiele bogatszy. I dzięki niemu możemy poczuć jeszcze więcej.

Podsumowując, polecam bardzo serdecznie WSZYSTKIM i w KAŻDYM wydaniu 💗

Mam nadzieję, że znaleźliście w tym zestawieniu coś dla siebie. 

Dajcie znać, co sądzicie. Czekam na komentarze!!! 😉 

Całusy, dreamer 😘